czwartek, 31 maja 2012

#4

We'll do it all
Everything 
On our own

We don't need
Anything
Or anyone

If I lay here
If I just lay here
Would you lie with me and just forget the world?




(...)
Wszystko to czym jestem
Wszystko to czym będę
Jest tu w Twoich idealnych oczach, tylko je teraz widzę

Nie wiem gdzie
Nie wiem jak
Wiem po prostu, że te rzeczy nigdy się nie zmienią
(...)

najkia

środa, 30 maja 2012

Kawa, kawusia, kawunia #3

Kawa to najważniejszy napój dnia.
Bez niego nie ma mowy o dalszym funkcjonowaniu Miśka jak i moim zresztą też.
Najsmaczniejsza kawa to włoska Lavazza, która pieści podniebienia delikatną i subtelną nutą smaku.
Duży kubek kawy w kropki, zabielony mlekiem 2%, bez cukru, najlepiej z odrobiną cynamonu, to przepis idealny na dobry początek dnia Miśka...

Niestety rzadko mogłam zrobić jej sama o poranku taką kawę, gdyż Misiek zawsze wstawał przede mną, ja byłam zbyt leniwa lub zaspana, aby ją uprzedzić. Wtedy kawa często czekała na mnie :) Ja za to starałam się robić kawę popołudniową (podwieczorkową) ze spienionym mlekiem i cynamonem oraz odrobiną pokruszonej gorzkiej czekolady ;) Jednak częściej piłyśmy kawę u Niej na mieszkaniu, gdzie przygotowywała od razu posłodzoną dla mnie (2 łyżeczki) + mleczko. Prawdą jest, że kawa przygotowaną przez drugą Osobę zawsze smakuje lepiej gdybyśmy ją sami zrobili...

Chętnie też chodziłyśmy na kawę na miasto jako uwieńczenie naszych spacerów, zdarzało się również wskoczyć do Maca, gdzie kawa naprawdę jest o.k. Misiek oczywiście zamawiał rozmiar 0,5l i zbierał sumiennie naklejki, na bonusowy przydział ;)

Pamiętam jak kiedyś zabrakło u mnie kawy o poranku- nastała wtedy czarna rozpacz, prawie płacz i zgrzytanie zębów..., nie ma nic gorszego niż brak kawy z rana- to potwierdzam! :P


najkia

wtorek, 29 maja 2012

Przegląd porannej prasy #2

Każdy poranek niezależnie od dnia tygodnia Misiek zaczynał od włączenia komputera i przeglądania wiadomości z kraju i ze świata. Potrafiła w tym celu wstać zawsze 0,5 godz wcześniej i na spokojnie przeczytać newsy.

Była wręcz uzależniona od informacji - chłonęła je niczym gąbka. Robiła to zazwyczaj popijając poranną kawę i jedząc swoje specjalne śniadanie (ale o tym i o kawie w dalszych odcinkach)

Gdy już przewertowała wszystkie portale informacyjne, spokojnie mogła się skupić na dalszym planie dnia, w tym np do przytulenia się do mnie gdy ja jeszcze spałam :)
Lubiłam to, że moja dziewczyna jest na bieżąco z wydarzeniami politycznymi, społecznymi i sportowymi. Nasze wymiany poglądów, spostrzeżeń oraz często wartkie dyskusje zawsze napawały mnie nieskrywanym zadowoleniem.


najkia

poniedziałek, 28 maja 2012

Czekoladowe najlepsze! 1#


Uwielbiała lody czekoladowe...
...tylko one mogły zaspokoić jej pragnienie, w drugiej kolejności pistacjowe i orzechowe. Jednak czekoladowe były dla niej najlepsze!
Najsmaczniejsze lody są u Włochów na Sławkowskiej.
Wszystkie lody przez nich produkowane są po prostu niebiańskie. Misiek rzadko miała szczęście do obecności czekoladowych, ale jak już na nie natrafiłyśmy to brała i jadła aż jej się uszy trzęsły.

Czekoladowe tak naprawdę są dla koneserów-bardzo intensywne w smaku, z prawdziwej gorzkiej czekolady. Tylko wybrańcy mogą je pochłonąć bez grymasu-w tym Misiek.
Ja raz spróbowałam i niestety nie dałam rady. Ale na szczęście cała reszta smaków też jest przepyszna.


najkia